30.09.2011

Chłopi - Władysław Reymont

Jako dość wybredna czytelniczka w powieściach obyczajowych do tejże lektury podchodziłam z pewnym obawami: nudy i zmuszania się przeczytania jej w całości. Powiedzmy, że o ile obce kultury zza granicy mnie intrygują, a o tyle obyczaje wsi już mniej. Aczkolwiek dzieło polskiego noblisty trafiło na listę moich ulubionych lektur szkolnych i przeczytanie ponadobowiązkowo pozostałych trzech tomów (w kanonie maturalnym obowiązuje tylko Jesień) było dla mnie czystą przyjemnością. Co na to wpłynęło?


Po odpowiedź zapraszam na bloga.

Brak komentarzy: