Witam,
Przyłączyłam się do Projektu Nobliści, ponieważ nareszcie spojrzałam prawdzie w oczy i doszłam do wniosku, że niestety, ale moja znajomość dzieł noblistów jest... Hmm... Mówiąc delikatnie - niezbyt imponująca. :) Przedstawia się następująco:
1905 Henryk Sienkiewicz, Polska – Szkice węglem, Janko Muzykant, Z pamiętnika poznańskiego nauczyciela, Latarnik, Sachem, W pustyni i w puszczy
1911 Maurice Maeterlinck, Belgia – Ślepcy, Wnętrze, Peleas i Melisanda, Śmierć Tintagilesa
1924 Władysław Reymont, Polska – Chłopi
1925 George Bernard Shaw, Irlandia – Pigmalion
1957 Albert Camus, Francja – Dżuma, Obcy
1969 Samuel Beckett, Irlandia – Czekając na Godota, Końcówka, Szczęśliwe dni
1980 Czesław Miłosz, Polska – wiersze, Zniewolony umysł
1996 Wisława Szymborska, Polska - wiersze
2003 J.M. Coetzee, RPA – Hańba
2004 Elfriede Jelinek, Austria – Amatorki, Dramaty księżniczek
Z wymienionych powyżej dzieł lubię najbardziej Chłopów, Dżumę, Czekając na Godota, Zniewolony umysł oraz Amatorki. Za Sienkiewiczem generalnie nie przepadam, dlatego jego trylogię omijałam zawsze szerokim łukiem...
Których noblistów chciałabym poznać w najbliższej przyszłości? Przede wszystkim tych z dwóch ostatnich dekad (nie będę ich wymieniać), ale też Faulknera (nawet już wypożyczyłam Kiedy umieram) czy Hemingway'a. Nie łudzę się, że szybko do tego dojdzie. Jednak powolutku, powolutku...
1 komentarz:
ciekawy blog.;-)
Jeśli interesują Cię modowe blogi zapraszam do siebie oraz zachęcam do obserwowania.;-)e
Prześlij komentarz