24.01.2014

"Pamiętnik przetrwania" Doris Lessing

To moje trzecie spotkanie z twórczością Lessing i z przykrością muszę stwierdzić-pierwsze wielkie rozczarowanie. Dwie pierwsze książki zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Tym razem nie byłam w stanie dobrnąć do końca.
Świat dąży do zagłady. Na ulicach szaleją gangi chuliganów, wszędzie panuje przemoc. Ludzie muszą walczyć o przetrwanie, o żywność, o wszystko. Większość ucieka, w nieznanym czytelnikowi kierunku. W takich okolicznościach do głównej bohaterki - narratorki w tajemniczy sposób trafia mała dziewczynka Emily i jej dziwny pies. Tak zaczyna się ich wspólne życie.
Jest też tajemnicza ściana, przez którą przechodzi narratorka. Mimo, że powinna być za nią klatka schodowa, jest inne, nieznane mieszkanie, które bohaterka stopniowo poznaje.
Akcja nie jest umiejscowiona ani w konkretnym czasie, ani miejscu (chociaż można się domyślać, że jest to Anglia). Nie wiadomo też, czym jest tajemnicze "to", które się pojawiło i podzieliło czas na przed i po.
Książka nie porywa, nie intryguje, nie bawi ani nie pociąga. Brak jej oryginalności tematu. Akcja jest mało wyrazista, nawet charakterystyczna dla Lessing analiza psychologiczna bohaterów tu jest mocno zagmatwana i mało ciekawa.
Niestety, nie jest to książka, którą chciałabym mieć na swojej półce. Ale nie zniechęci mnie do sięgnięcia po kolejne dzieła tej autorki:)
Notka zamieszczona jest również na moim blogu.

Brak komentarzy: