29.07.2015

Heinrich Böll - Utracona cześć Katarzyny Blum

Okładka książki Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić
Autor – Heinrich Böll
Tytuł – Utracona cześć Katarzyny Blum, albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić
Tytuł oryginału – Die verlorene Ehre der Katharina Blum, oder: Wie Gewalt entstehen Und wohin się führen kann
Przekład – Teresa Jętkiewicz
Seria: Kolekcja Gazety Wyborczej – XX wiek, nr 33
ISBN 83-89651-81-5
Na początku lat 70. XX wieku Niemcami Zachodnimi wstrząsnęła seria zamachów terrorystycznych organizowanych przez lewackie bojówki sfrustrowane krachem studenckiej rewolty 1968 r. Bulwarowa prasa rozpętała nagonkę przeciw prawdziwym i domniemanym bojówkarzom oraz osobom sympatyzującym z lewicą. Celował w tym zwłaszcza brukowy dziennik „Bild”, sztandarowy tytuł koncernu medialnego magnata Axela Springera. Zirytowany kampanią oszczerstw, które złamały życie wielu ludziom Heinrich Böll napisał w 1974 roku „Utraconą cześć Katarzyny Blum”, w której przeciwstawił się ogólnokrajowej nagonce na anarchistów.

Tytułowa bohaterka, nieinteresująca się polityką przeciętna kobieta, zostaje wplątana w kryminalno-polityczno-medialną awanturę. Dostawszy się przypadkiem w tryby policyjnego śledztwa, upokarzana, zaszczuta, bezbronna i opuszczona, w akcie desperacji sięga po przemoc.
Książka to historia niewinnej dziewczyny, która spędza noc z przygodnie poznanym mężczyzną, Ludwikiem Göttenem. Jak się okazuje, Ludwika poszukuje policja. Na nieszczęście dochodzenie dosięga Katarzyny, a wszystkie fakty i poszlaki funkcjonariusze interpretują na jej niekorzyść. Co gorsze, popularna gazeta ujawnia poufne wyniki śledztwa, rujnując życie bohaterki. Z rozpaczy Katarzyna morduje dziennikarza, który przyszedł, by przeprowadzić z nią wywiad, lecz najpierw chciał ją wykorzystać seksualnie.
Historia Katarzyny Blum opowiedziana jest przez bezosobowego narratora, językiem rzeczowym, w którym nie brak zapożyczeń ze stylu charakteryzującego policyjne protokoły.
Bardzo aktualna książka, nawet dziś, zwłaszcza w dobie wszechobecnych brukowców i paparazzich na ich usługach, traktujących ludzi jak towar.
Książka błyskawicznie stała się bestsellerem. Sfilmowana przez Volkera Schlöndorfa i Margareth von Trotta w 1975 roku, zyskała światową popularność. W 1984 roku została przeniesiona na ekran przez brytyjskiego reżysera Simona Langtona w głośnym filmie telewizyjnym Utracona cześć Kathryn Beck z Marlo Thomas i Krisem Kristoffersonem.
Heinrich Böll był nazywany „sumieniem narodu”. Ten jeden z najbardziej kontrowersyjnych niemieckich intelektualistów XX wieku, występował w obronie pokoju, praw człowieka i demokracji na całym świecie. W 1972 roku został uhonorowany literacką Nagrodą Nobla.

27.07.2015

Gabriel García Marquez - Rzecz o mych smutnych dziwkach

Witam wszystkich współtworzących bloga Projekt Nobliści. Mam nadzieję, że będę się czuła wśród Was jak ryba w wodzie. Postaram się nie zawieść. Serdecznie dziękuję za zaproszenie do Waszej grupy. Specjalne podziękowania składam Annie.
To moja pierwsza recenzja i pierwszy Noblista – Gabriel García Marquez.

Autor – Gabriel García Marquez
Tytuł – Rzecz o mych smutnych dziwkach
Tytuł oryginału – Memoria de mis putas triste
Przekład – Carlos Marrodán Casas
Wydawnictwo Muza
ISBN 978-83-7495-876-9

Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1982) za „powieści i opowiadania, w których fantazja i realizm łączą się w złożony świat poezji, odzwierciedlającej życie i konflikty całego kontynentu”. Wstyd mi, że dopiero teraz zaczęłam przygodę z jego pisarstwem. Sto lat samotności jest moim największym wyrzutem sumienia.
Rzecz o mych smutnych dziwkach, książka autorstwa Gabriela Garcíi Marqueza, opublikowana w 2004 roku, opowiada o późnej miłości starszego pana do nieletniej dziewicy. Narrator-bohater jest dziennikarzem, kiedyś pracował jako dostarczyciel depesz, w chwili opowiadania historii jest szacownym jubilatem, człowiekiem żegnającym się z życiem. W dniu swoich 90. urodzin zdobywa się na odwagę, by spełnić swój erotyczny kaprys sprzed lat. Chce spędzić upojną i szaloną noc z nieletnią dziewicą.
Marquez w swojej książce przedstawia, jak dziewięćdziesięcioletni mężczyzna podsumowuje swoje dotychczasowe życie. Nigdy się nie zakochał, a miłość zastępował mu seks z dziwkami. Niektórzy zazdrościli mu, że tak świetnie sobie radzi, ale nikt nie przypuszczał jak bardzo, z upływem czasu, doskwiera mu samotność. Pisarz daje się poznać jako bardzo wnikliwy obserwator. Jego pisanie jest leniwe i powolne, ale wywołujące niemal erotyczny dreszczyk. Silne emocje bijące z prawie każdej kartki i retrospekcje dodają pikanterii lekturze. Staruszek wspomina swoje życie, wypełnione prostytutkami i cielesnymi uciechami.
Odpowiada mi takie pisanie. Działa odprężająco i uspokajająco. Marquez udowodnił mi, że powinnam go czytać więcej i częściej. Polecam tę krótką powieść każdemu, kto naprawdę ceni sobie słowo pisane. Tym bardziej, że jest to ostatnia książka kolumbijskiego mistrza prozy. 
Odrobinę bałam się ekranizacji tej wyjątkowej i dojrzałej, jak najlepsze wino, książki. Nie zawiodłam się. Film z 2011 roku o tym samym tytule, był równie wyjątkowy, a to w dużej mierze zasługa odtwórcy głównej roli Emilio Echevarríi i talentu reżyserskiego Henninga Carlsena.
Ciekawostka – Tytuł polski pierwotnie zaproponowany przez polskiego tłumacza brzmi (zgodnie ze znaczeniem tytułu oryginalnego) Rzecz o mych smutnych kurwach – jednak został odrzucony po konsultacji z prawnikami – obawiano się procesu sądowego.
Chętnych zapraszam na mój blog - http://monweg.blog.onet.pl/