Tytuł: Miasto i psy
Tytuł oryginału: La ciudad y los perros
Autor: Mario Vargas Llosa
Wydawnictwo Znak
Rok wydania: 2009
Moja ocena: 8/10
"Miasto i psy", wydane w 1962 roku, to jeden z najgłośniejszych debiutów XX wieku, który zapoczątkował zainteresowanie literaturą iberoamerykańską na świecie"
"Miasto i psy"
jest debiutancką powieścią Mario Vargas Llosy, peruwiańskiego pisarza i
zarazem noblisty. Nie jest to pierwsza książka tego autora, którą
miałam przyjemność przeczytać. Lubie powracać do książek Llosy, nie jest
łatwo o nich zapomnieć. Jak do tej pory udało mi się przeczytać "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki", "Marzenie Celta" i Rozmowa w "Katedrze". Llosa był takim moim odkryciem w 2014 roku. Byłam i nadal jestem zachwycona jego twórczością pisarską. Na pewno "Miasto i psy" nie są ostatnia powieścią Llosy, którą przeczytałam.
W
tej powieści Llosa opisał swoje własne przeżycia, w treść wplecione
jest wiele wątków z życia pisarza. Nie wiadomo, z którym z głównych
bohaterów utożsamił się pisarz. Wydaniu tej książki w Peru, w 1962 roku,
towarzyszył wielki skandal, egzemplarze książki palono publicznie. Do
dziś przeczytało ją masę ludzi. Niektórzy powieść wychwalają, dla
niektórych jest niezrozumiała, a dla jeszcze innych szokująca. A jaką
książką okazała się dla mnie? Na pewno nie zawiodłam się na niej!
Rzecz
dzieje się w prestiżowej szkole wojskowej Colegio Militar Leoncio Prado
w Limie. Głównymi bohaterami są młodzi kadeci Poeta, który w całej tej
poplątanej i niełatwej rzeczywistości szkoły wojskowej odnajduje się
pisząc na zamówienie wiersze i listy miłosne. Jaguar wyraża sobą
przemoc, jest to najsilniejszy osobnik, brutalny zabijaka i Niewolnik,
który jest ofiarą innych kolegów. Tytułowe "psy" są to właśnie kadeci
szkoły wojskowej.
Llosa
ukazał w książce poprzez losy trzech głównych bohaterów problemy
społeczeństwa peruwiańskiego, ciemne strony szkoły wojskowej,
brutalność, bezwzględną rzeczywistość, nierzadko przekraczającą
wszystkie możliwe granice. Obnażył brutalny i przerażający obraz szkoły
wojskowej, gdzie starsi rocznikiem uczniowie znęcają się nad młodszymi.
Szkoły nieudolnie zarządzanej przez niezaangażowanych oficerów,
dbających jedynie o zachowanie pozorów. Llosa przedstawił także to, jak w
tej brutalnej rzeczywistości zdołali odnaleźć się bohaterowie. Jednakże
w tym brutalnym świecie wygrywa silniejszy, a słabszy przegrywa.
"Miasto i psy"
jest to książka, która uwodzi, zachwyca i często szokuje... Książka,
która jak najbardziej zaskarbiła sobie mój szacunek. Narracja w książce
jest zmienna, opowiadane losy bohaterów we wspomnieniach przeplatają się
w czasie, co wymaga w czytaniu nieco więcej skupienia i uwagi. Ale
całość tworzy lekki i swobodny styl. Na co składa się również jasny i
prosty język oraz bogata treść. Najbardziej wstrząsające w powieści nie
były same przerażająco brutalne sceny, tzw. fala wojsku, ale fakt, że
tak naprawdę uczniowie tej szkoły byli jeszcze dziećmi, nastoletnimi
chłopcami. W gruncie rzeczy, którzy żyli osamotnieni według zasad przez
siebie samych stworzonych.
Życzę milej lektury:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz