Zbiór ośmiu opowiadań, dotyczących spraw kobiet. To one są bohaterkami
każdego z nich. Romanse, życie bez ślubu i małomiasteczkowe wytykanie
palcami z tego powodu, małżeństwo bez miłości-to tematy stare jak świat.
Jednak Autorka próbuje wniknąć w psychikę swych bohaterek głębiej, niż w
popularnych i lekkich czytadłach. To opowieści o uczuciach, odczuciach,
mierzeniu się z samym sobą. Próbie zrozumienia siebie, a czasem
ucieczki od siebie. Każda z kobiet znajduje się w sytuacji, która
odmienia jej życie, musi podjąć decyzję, która odbija się echem przez
wiele kolejnych lat. Z każdego opowiadania można wysupłać zdanie, nad
którym chce się zastanowić w odniesieniu do własnych doświadczeń.
Narracja snuje się leniwie, jednak w każdym opowiadaniu jest jakiś punkt kulminacyjny, zwrotny, ostro zaznaczony.
Książka mnie nie porwała, nie zauroczyła. Co więcej, zabierałam się do
niej kilka razy, po czym odkładałam na kilka miesięcy czy nawet
lat...Nie lubię opowiadań jako formy, język pani Munro jakoś średnio do
mnie dociera. Niektóre opowiadania, chociażby te, których bohaterką jest
Juliet, czytałam z przyjemnością, przez inne trudno mi było przebrnąć, a
były i takie, które porzuciłam w połowie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz