5.06.2010

"Zerwać pąki, zabić dzieci" Kenzaburō Ōe



Książka to niewielkich rozmiarów ale pełna treści, napełniająca głowę setką kłębiących się myśli. Poruszająca.

Jest II wojna światowa. Ze względu na bombardowania grupa chłopców z poprawczaka zostaje przeniesiona na wieś. Po długiej drodze pełnej bicia, niedogodności i wrogości wieśniaków, chłopcy docierają do połoźonej na pustkowiu wsi. W wiosce zaczyna szaleć zaraza, wszyscy mieszkańcy uciekają nocą, pozostawiając chłopców. Chłopcy szybko orientują się, że jedyna droga z wioski (do pokonania tylko w specjlanym wagoniku) jest odcięta i że zostali pozostawieni sami sobie. Chłopcy tworzą własną społeczność, organizują życie w wiosce, oraz zdobywanie pożywienia.

Autor nie podaje wieku chłopców ani imion - jest tu dziewczynka, chłopiec chory na brzuch, brat, żołnierz. Podkreśla jedynie, że to dzieci, sugerując ich potrzebę bliskości, opieki, zrozumienia. Chłopcy nie moga jednak liczyć na żadne z tych uczuć ze strony dorosłych. Mieszkańcy wioski opisywani są jako osoby brutalne, brudne, zezwierzęciałe. Traktują oni chłopców jak zakałę, biją ich i szykanują. Razy stają się dla chłopców normalnością.

Ci do głębi przerażeni chłopcy, często płaczący z rozpaczy i niemocy potrafią jednak zbudować społeczność sprawiedliwszą od tej, którą stworzyli dorośli.
Autor porusza również problem dojrzewania, inicjacji seksualnej oraz homoseksualizmu.
Powieść Oe to oskarżenie dorosłych, którzy swoim postępowaniem niszczą psychikę i umysły chłopców, w gruncie rzeczy dobrych. Do poprawczaka zostali wszak często skierowani za drobne przewinienia.

Ogromnym atutem książki jest język - oszczędny, skromny wręcz. Autor unika drastycznych, brutalnych opisów. Jego niedomówienia poruszają jednak do głębi. Przed oczami czytelnika ukazuje się obraz surowej, zimowej krainy, zastraszonych chłopców, rozpaczliwie szukających ciepła.

Lektura obowiązkowa!

Brak komentarzy: