Dalsza część "Piątego dziecka". Przedstawia to, co dzieje się z Benem po odejściu z domu, jak sobie radzi, czego pragnie, o czym marzy.
Najsmutniejsze jest to, że okazuje się, że był sposób dotarcia do Bena, zabrakło rodzicom chęci przede wszystkim - odrzucili dziecko już na początku.
Literacko słaba jak dla mnie ta część - zwłaszcza, że nie lubię bezpośredniego dialogu z czytelnikiem, jeśli nie taka jest konwencja utworu od początku.
Całość mojej recenzji tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz