16.02.2011

„- Czy tu jest raj?
- Nie, panienko. Proszę zapytać tuż za rogiem.”*



Oj chciało by się do raju, chciało. Do miejsca gdzie nie ma niewoli, zakazów, nakazów. Gdzie każdy człowiek jest równy człowiekowi. Z Lliosą zetknęłam się pierwszy raz. I nie żałuję czasu poświęconego na Raj tuż za rogiem. Zachwycił mnie opisami, pobudził moją wyobraźnię do działania. Strasznie mi się podoba to, że rozdziały są raz o Florze, a raz o Paulu. Każdy ma swoją chwilę, swoją historie do opowiedzenia. Za nim zaczęłam czytać zachwyciła mnie okładka… Taka kolorowa ;)

Na resztę zapraszam do mnie ;)

1 komentarz:

Iza pisze...

Bujaczku, uporządkuj tagi, powinien brzmieć recenzje - Vargas Llosa, a nei Mario Vargas Llosa