26.10.2009
Wiek Żelaza - John Maxwell Coetzee
Tę krótką notkę zapiałam parę lat temu na stronie internetowej podaj.net. Wstawię ją także tu, być może zainteresuje tych, którzy nie czytali jeszcze książek tego autora, by sięgnęli po jego dzieła :)
Smutna opowieść starszej kobiety, piszącej pożegnalny list - pamiętnik dla swej córki, której nie widziała od wielu lat. A powodem, dla którego to czyni, jest jej śmiertelna choroba, z jaką walczy. Nie ma odwagi ani siły poinformować najbliższą jej osobę o takim stanie rzeczy, dlatego spisuje całe swoje życie. Opisuje każdą chwilę bólu, smutku, samotności. Wkrótce w jej życiu (a raczej na podwórku) pojawia się tajemniczy bezdomny...
Rzecz dzieje się w Afryce, książka opowiada także o wojnach domowych, które się tam toczą. Misz-masz uczuć, postępowania i smutny koniec. Dla mnie osobiście książka była zbyt ciężka i przygnębiająca, ale dla miłośników Coetzee'go polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz