Tak, poszłam na łatwiznę w przypadku tej noblistki. Nie mogłam się przemóc, by sięgnąć po inną jej dorosłą powieść po fiasku z "Göstą Berlingiem". Podeszłam więc Lagerlöf od strony dziecięcej, pamiętając jednak, że próbowałam przeczytać "Cudowną podróż" w dzieciństwie i wtedy mi się nie podobała.
Lagerlöf opisuje losy chłopca - Nilsa Holgerssona. Chłopca leniwego, ospałego, dokuczającego zwierzętom i przysparzającego trosk rodzicom. Pewnego dnia, gdy Nils zostaje sam w domu, spotyka karsnoludka, któremu nie chce pomóc. Za karę sam zostaje zamieniony w krasnoludka. Żadne ze zwierząt nie chce pomóc krnąbrnemu Nilsowi i zrozpaczony chłopiec sam próbuje odnaleźć sprawcę swojego nieszczęścia. Gdy nad jego zagrodą przelatuje sznur dzikich gęsi, młody gąsior pragnie do nich dołączyć - Nils próbując go zatrzymać, zostaje uniesiony w przestworza i rusza w największą podróż życia. Wraz z gęsiami poznaje świat zwierząt, spełnia wiele dobrych uczynków i staje się przyjacielem zwierząt. Z gąsiorem Marcinem łączy go prawdziwa przyjaźń. "Cudowna podróż" to jednak przede wszystkim książka o Szwecji - Lagerlöf opisuje poszczególne krainy, szwedzkie krajobrazy i życie Szwedów. Potrafię sobie wyobrazić, że to bardzo pouczająca lektura dla szwedzkich dzieci. Nie bardzo rozumiem jednak dlaczego znalazła się ona w kanonie lektur polskiego ucznia.
"Cudowna podróż" to lektura zdecydowanie lżejsza od "Gösty Berlinga" ale, moim zdaniem, nieobowiązkowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz