15.11.2009

"Dwór" i "Spuścizna" - Isaac Bashevis Singer


Singer Isaac Bashevis: Dwór
Z okładki:

"Dwór" to wspaniałe malowidło, jedno z najbarwniejszych w całej twórczości Singera. Autor portretuje skupione wokół patriarchy i mistrza mikrośrodowisko, które stanowi jak gdyby modelowy przykład obyczajowości i kultury małego żydowskiego miasteczka. Nieporównane, błyskotliwe, a zarazem pełne życzliwej wyrozumiałości poczucie humoru pisarza, obrazowość jego stylu, a przede wszystkim głęboka wiedza o psychice i duchowości człowieka sprawiły, że powieść urzeka i wzrusza dzisiejszego czytelnika, którego Singer wprowadza w świat bezpowrotnie unicestwiony przez totalną zagładę, wskrzeszony pod piórem noblisty w całej swej ludzkiej prawdzie. [Muza, 1999]


Singer Isaac Bashevis: Spuścizna
Na okładce:

Wesela i rozwody, narodziny i zgony, błyskotliwe kariery i życiowe tragedie. Jak każda powieść Singera, "Spuścizna" jest barwnym, tętniącym życiem malowidłem psychologiczno-obyczajowym, przedstawiającym losy ziomków z fikcyjnej miejscowości Jampol, ludzi różnych wyznań, kultur, narodowości, poczynając od potomków ziemiańskiego rodu Jampolskich, po liczną rodzinę miejscowego rabina. Ta różnorodność pozwala autorowi nakreślić bogatą panoramę przemian zachodzących w pierwszej dekadzie XX wieku w naszym kraju, a także w Europie i Ameryce, dokąd trafiają krajanie z Jampola. Opisy ówczesnej Warszawy, eleganckiego deptaku Krakowskiego Przedmieścia, ogródkowych teatrzyków i wytwornych restauracji w Wilanowie, ale także nędzarskich Szmulek i Powiśla, przywołują na myśl obrazy Gierymskiego i "Lalkę" Prusa. [Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, 2003]

Właśnie skończyłam czytać Spuściznę, gdy znalazłam ten projekt - postanowiłam napisać.

"Dwór" i "Spuścizna" - obie powieści tworzą jedną całość.
Postać Kalmana Jakobiego, Żyda z Jampola jest pierwszym bohaterem, ale nie mogę powiedzieć, że głównym czy najważniejszym. Singer przedstawił zagmatwane losy całej jego rodziny: pierwszej żony, drugiej żony, czterech córek, wraz z mężami i wnukami ... i wreszcie syna.
Namalował obraz Żydów polskich u schyłku XIX wieku. Zacofanie intelektualne ale też ogromne bogactwo duchowe. Poszukiwanie własnej tożsamości, tożsamości młodego pokolenia, również tożsamości religijnej. Dążenie do szczęścia i próba zrozumienia czym jest szczęście i czy wogóle uda się je odnaleźć. A może ono wogóle nie istnieje? Jak można być szczęśliwym, będąc oświeconym Żydem, odrzucającym całe swoje dziedzictwo?
Wspaniały i malowniczy obraz środowiska a na tym tle przemiany gospodarcze i zmiany polityczne w Polsce po powstaniu styczniowym 1863roku.
Sen o Ameryce. Sen o Palestynie.
Książka porusza również temat zubożałej polskiej szlachty.
Jest to powieść na wskroś filozoficzna, przy której nie można nie zadać sobie wielu pytań o sens życia, pojęcie szczęścia, własne korzenie i dziedzictwo przeszłych pokoleń ...

A może każdy z nas ma w sobie cząstkę szaleństwa?

Brak komentarzy: