4.09.2009

Buddenbrookowie: Dzieje upadku rodziny - Tomasz Mann


Tomasz Mann (1875-1955) był najwybitniejszym pisarzem niemieckim pierwszej połowy XX wieku. Tworzył prozę opisującą konflikt między myślą i duchem a życiem, charakterystyczny dla rozpadającego się mieszczańskiego świata. Mann w mistrzowski sposób opisywał jego zwyrodnienie i rozkład, wnikliwie obserwując niemieckie społeczeństwo. Dzięki temu "Buddenbrookowie" mają w literaturze niemieckiej tę sama rangę, jaką w piśmiennictwie angielskim zdobył "Klub Pickwicka" Dickensa, a we francuskim - "Komedia ludzka" Balzaka.

"Buddenbrookowie" (1901, wydanie polskie 1931), powieść, która przyniosła autorowi światowy rozgłos i Nagrodę Nobla w 1929 roku, to kronika świetności, a potem schyłku kupieckiego rodu z Lubeki. Książka przedtawia historię czterech pokoleń rodziny, przy czym centralną postacią jest Tomasz Buddenbrook, na którego przykładzie Mann ukazuje degradację i przeobrażenie mieszczańskiego systemu wartości w pusty ceremoniał i grę pozorów.

[Wydawnictwo Dolnośląskie, 2005]

Kogoś rozmiarem książka może przerazić…. Mnie tylko zachęciła…. Tyle dobrego prawdopodobnie czytania) przeleżała bidula dwa lata na półce, bo kupiłam wydanie z dziennikowej serii bo na forum ktoś zachwalał a ja akurat potrzebowałam nagrody za egzamin i cierpliwość. I teraz przeczytałam jako noblowe wyzwanie.
I jestem bardzo na tak. Lubię takie sagi. Spokojne nieśpieszne opowieści o rodzinie o miłości, lojalności, zdradzie dawnych czasach. Czyta się błyskawicznie, mimo rozmiaru. Zastanawiałam się ile w tej książce jest prawdy o rodzinie autora. Chociaż najbardziej polubiłam Dziadka Jana, kochającego ojca, szanowanego obywatela…. Najbardziej zaś irytowała mnie Tonia i miałam nieodpartą chęć telepnięcia jej a chociaż mocnego trzepnięcia przez ten pusty łep .
Podsumowując gorąco polecam przeczytanie tej książki.

1 komentarz:

kalio Joanna Gołaszewska pisze...

Wspaniale- zamierzam ją przeczytać, bo właśnie to o niej czytałam- rozwlekła, nieśpieszna saga. Uwielbiam:)
Na pewno przeczytam.