Pani
Brown jest wzorem żony i matki. Małżeństwo i macierzyństwo wykształciły w
niej osobowość zależną. Jej niskie poczucie wartości przejawia się w
ciągłym poszukiwaniu potwierdzenia tego, że jest potrzebna, że bez jej
pomocy dom nie będzie właściwie funkcjonował. Bohaterka większą część
swojego życia poświęciła rodzinie, nieświadomie tłamsząc swe prawdziwe
„ja”. Odkąd jednak zaczęła pracować jako tłumaczka na konferencjach
organizowanych przez „Żywność dla świata” ten stan rzeczy uległ zmianie.
Bohaterka zaczyna podróżować, poznaje wielu ludzi, nawiązuje romans z
młodym Amerykaninem, błąka się po hotelach, by ostatecznie wynająć
mieszkanie z dwudziestoparoletnią Maureen. Podróż ze snu przekłada się
zatem na życie na jawie. Przez całą powieść Kate poszukuje bowiem
odpowiedzi na pytanie o własną tożsamość, jest zagubiona i bezbronna,
zupełnie jak foka, która jej się śni niemalże każdej nocy.
Do przeczytania całego tekstu zapraszam do siebie na bloga - Kącik z książkami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz