16.01.2012

Tristan. Tomasz Mann

Agencja Praw Autorskich i Wydawnictwo Interart, 1992

Liczba stron: 85

Bardzo dawno temu czytałam jedną powieść Manna pt: "Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla," która bardzo mi się podobała. Po wielu latach chciałam wrócić do twórczości tego Noblisty, ale nie czułam się i wciąż nie czuję się gotowa na przeczytanie "Czarodziejskiej Góry." Wybrałam zatem (z własnej półki!) tomik zawierający dwa opowiadania - tytułowego "Tristana" oraz "Nieład i wczesną udrękę." "Tristan" powstał na początku dwudziestego stulecia, a drugie opowiadanie ponad 20 lat później.

W "Tristanie" mamy sanatorium dla niedomagających na płuca i inne schorzenia, do którego przybywa żona przedsiębiorcy i mieszczanina. Zachwyca się nią rezydujący na miejscu artysta, powieściopisarz, esteta. Kobieta traktuje go przychylnie i z sympatią. On sam popada w zachwyt nad jej urodą, manierami i talentami. Na przeszkodzie miłości stoi mąż jego wybranki - według artysty - ordynarny, grubiański fabrykant, który nie potrafi docenić wartości swojej żony.

Powiem szczerze, że mam pewien problem ze zrozumieniem tego opowiadania.
Ciąg dalszy TUTAJ

1 komentarz:

Książkozaur pisze...

Chciałabym dołączyć do projektu, mogę?