Co to była za lektura!! Po ostatnich książkach, napisanych językiem, powiedzmy, prostym, miałam trudności na początku powieści Grassa. Musiałam się rozsmakować w jego stylu, by zatopić się całkowicie we wspomnieniach, spisanych przez tego wybitnego pisarza. Grass opisuje swoje życie od wybuchu II wojny światowej po wydanie swojej pierwszej powieści czyli "Blaszanego bębenka". Okazało się, że nie miałam pojęcia o losach Grassa. Autor opisuje swoje dzieje szczerze, do bólu szczerze, oceniając, stawiając pytania, naświetlając wydarzenia z różnych perspektyw. Zafascynowana jestem ogromem jego przeżyć, zbiegami okoliczności, a także zajęciami, których się imał, nigdy nie zapominając o swoim życiowym celu czyli o sztuce. Grass konstruuje swoją powieść bardzo ciekawie - wygrzebuje, wykopuje, wyciąga najskrytsze wspomnienia, ocala je przed zapomnieniem, dokopuje się do ich głębi, tak jak obiera się cebulę z łupin, tak jak odkrywa się uchwyconego owada w kawałku bursztynu. Zaimponował mi gotowością do oddarcia swoich przeżyć z tajemnicy, do ukazania swoich dylematów i niepopularnych wyborów. Kolorytu wspomnieniom nadają liczne przeskoki do współczesności - odniesienia z innej perspektywy, a przede wszystkim powiązania opisywanych wydarzeń z jego powieściami. Grass ukazuje w jaki spopsób wykorzystał poszczególne wydarzenia w swoich powieściach. Żałowałam, że tak mało pamiętam z tych kilku przeczytanych przeze mnie jego książek.
Ciagle pozostaje pod wrażeniem języka Grassa - konstrukcja zdań, opisy, porównania są dla mnie majsterszykiem. Nie czyta się Grassa rzutko ale za to jak dogłębnie!
Książka z kategorii - należy przeczytać! Mnie zachwyciła.
2 komentarze:
Grass jest obok Heinricha Bölla moim ukochanym niemieckim pisarzem. Tej książki jeszcze nie znam, ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie to się zmieni :) Pamiętam aferę wokół jego "nazistowskiej" przeszłości, czy w tych wspomnieniach jest coś na ten temat?
Tak, tu właśnie bardzo dużo jest o wojnie, polecam!
Prześlij komentarz