30.07.2009

To teraz ja :)

Imponująca moja lista nie jest na pewno. Ale po kolei, na mojej liście kursywą zaznaczam te książki, które mam na półce i które są przeczytane w połowie albo w kawałku i z różnych przyczyn przerwane.

1905 Henryk Sienkiewicz, Polska (Krzyżacy, W pustyni i w puszczy, Quo Vadis, Janko Muzykant, Latarnik, Bartek Zwycięzca, Orso, Sachem, Trylogia nie do końca - muszę powtórzyć)

1907 Rudyard Kipling, Wlk. Brytania ( Takie sobie bajeczki)

1921 Anatole France, Francja (Bogowie łakną krwi)

1928 Sigrid Undset, Norwegia (Krystyna, córka Lawransa)

1949 William Faulkner (Absalomie, Absalomie)

1954 Ernest Hemingway, USA (Stary człowiek i morze)

1957 Albert Camus, Francja (Dżuma)

1958 Boris Pasternak, Rosja (Doktor Żiwago)

1962 John Steinbeck, USA (Na wschód od Edenu)

1965 Michaił Szołochow, ZSRR (Los człowieka)

1969 Samuel Beckett, Irlandia (Czekając na Godota)

1970 Aleksander Sołżenicyn, ZSRR (Oddział chorych na raka)

1980 Czesław Miłosz, Polska (Zniewolony umysł, wiersze)

1982 Gabriel Garcá Márquez, Kolumbia (Sto lat samotności, Miłość w czasach zarazy)

1996 Wisława Szymborska, Polska (wiersze)

1998 José Saramago, Portugalia (Miasto ślepców)

Mój plan? Po pierwsze przeczytać te zaznaczone, czyli je dokończyć.

Po drugie - poznać kobiety Noblistki, zwłaszcza Toni Morrison i Doris Lessing.

Po trzecie - listę rozbudowywać wzdłuż i wszerz.

Całe szczęście, że projekt nie ma ograniczeń czasowych :)

Brak komentarzy: